Desperate Lonely Girls
- Forum Wielotematyczne Dla Tych Które Nie Mają Drugiej Połówki xD

|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biskupice
|
Wysłany: Czw 23:49, 05 Lip 2007 Temat postu: słowa małego człowieka z wielkimi rozterkami... kamyk... |
|
|
Cóż, cieszę się bardzo, że ann wyszła z taką inicjatywą do nas i zaproponowała forum.
A teraz- jest noc, jest cicho, tylko w słuchawkach lekkie nuty... niesione przez nicość po całym domu. Ktoś chichocze cichutko, mój pies chrapie pod stołem. Ja jestem tu, sama... w domu pełnym ludzi, zastanawiam się- co mogę o sobie napisać? Czy ktoś może do końca, dogłębnie mnie znać, skoro ja patrząc w lustro się nie znam?
Może to i lepiej, nuta nieprzewidywalności, taki dreszczyk emocji... a jednak też pewność, że na szaleństwo z mojej strony większego prawdopodobieństwa nie ma. Jestem uparta, czasami dziwna... jak ten świat. Czasem coś się we mnie mąci, by zaraz stać się klarowne... niczym osad na chemii u czopka;D heh. Chyba mam jakieś poczucie humoru, i nie jest ono przesadnie szerokie, nie śmieję się tylko wtedy, gdy płaczę. Dużo we mnie sentymentalizmu... kurczowo łapię się wspomnień. Tak właściwie, to wolę wspomnienia niż teraźniejszość, z przerażeniem patrzę w przyszłość.
Resztę wiecie Wy, prawda?
A ja kiedy tylko słońce gaśnie rysuję sztuczne twarze, bez życia, zatracam się, myślę ciągle o jednym człowieku, którego tak bardzo chciałabym nigdy nie poznać. Myślę o nim, by Go wyrzucić z głowy... czasem przyłapuję się na tym, że rzucam Mu kolejne koła ratunkowe... a potem znowu nie ma uśmiechu na mojej twarzy. W takim razie- boję się, jestem tchórzem, boję się, że gdy usunę Tę osobę z pamięci, to już nikogo w niej nie będzie... do czego będę wracać?;/ "Nie uciekniesz od tego"- po co uciekać skoro to i tak mnie dołapie w każdej chwili?
Komu się będzie chciało to czytać... ryzyko było wielkie, że napiszę tak wiele. Piszcie, proszę. O mnie. Jak myślicie, co myślicie, komentujcie, czepiajcie się, krzyczcie, wyrzucajcie z siebie żal na mnie... ja postaram się zmienić, chociaż nie byłabym sobą, gdy byłabym inną, inna znaczy zła? Czy lepsza w moim przypadku? Help...
Lonely Girl... so Desperate...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
aaa4
Dołączył: 18 Wrz 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:46, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
-Niedoswiadczonego adwokata.
-Potem odmawiasz pojscia na ugode i nalegasz na proces z lawa przysieglych. Pieknie, Roger, po prostu pieknie. Mallon przegral ktorys z tych procesow?
-Nie.
-Do dzis. Ile dostajesz?
-Nic twoj interes. Moge wstac?
-Drodzy kibice, atmosfera jest tak gesta, ze mozna by kroic powietrze nozem - powiedzial Matt, nasladujac glos stadionowego sprawozdawcy. - Kolejne przejscie to punkt. Uderzenie palkarza to punkt. Biegacze przesuwaja sie o kilka krokow... Daniels zaraz rzuci...
-Jedna trzecia z jego czterdziestu procent. Matt opuscil rekawice.
-Troche sie uzbiera. Phelps wstal i starannie zaczal strzepywac z ubrania drzazgi i okruchy szkla.
-Posluchaj... - powiedzial, caly czas hiperwentylujac - chcesz wejsc w uklad, to wejdziesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|